czwartek, 15 stycznia 2015

DIY - podkład mineralny do twarzy




Witajcie,

Tego jeszcze u mnie na blogu nie było, za to w życiu owszem. Lubię robić sama swoje kosmetyki, wiedzieć jaki jest ich skład i móc dowolnie modyfikować recepturę, dobierać ją odpowiednio do swoich potrzeb. Dzisiaj opowiem Wam jak zrobić samodzielnie mineralny podkład do twarzy.



Recepturę znalazłam na stronie kolorówka.com. Jest tam nawet gotowy zestaw, który wystarczy zmieszać i otrzymujecie swój produkt. Nic trudnego. 

Niby nic...a jednak swój podkład robiłam długo, największy problem to dobór odpowiedniego koloru. Mieszałam, dodawałam, tak ładnych parę godzin, żeby efekt mi odpowiadał. Przy takich produktach raczej nie warto się spieszyć, łatwo zrobić za ciemny podkład i wtedy niestety już wiele z tym nie zrobimy. Trzeba by ewentualnie dokupić pozostałych składników i próbować go "rozcieńczyć". Ja chciałam tego uniknąć, więc mieszałam i sprawdzałam kolor dziesiątki razy.

Jak to wyglądało?



Zamówiłam właśnie taki gotowy zestaw. Otrzymałam wszystkie składniki w woreczkach strunowych. W zestawie znajdują się składniki potrzebne do wykonania 12 g podkładu:
  • Sericite Mica & Mirystynian Magnezu – 5 g
  • dwutlenek tytanu - 2,9 g
  • tlenek cynku - 1,5 g
  • krzemionka Spherica P-1500 - 1,2 g
  • stearynian magnezu - 1,2 g
  • alantoina - 0,2 g
  • pigment - tlenek żelaza w odcieniach brązu ~ 5 ml (do wyboru)
  • zestaw pigmentów: zieleń chromowa, czerwień żelazowa, żółcień żelazowa, błękit ultramarynowy
  • pudełko na puder sypki z sitkiem 40 ml
  • torebki strunowe - 2 szt.
Całą instrukcję wykonania dostajecie wraz z zestawem, warto ją dokładnie przeczytać i postępować zgodnie z nią. Link do tego opisu znajdziecie TUTAJ. Ja wybrałam akurat podkład do cery tłustej lub mieszanej, ale do wyboru macie też kilka innych. Poza tym zawsze możecie przygotować swój podkład dodając więcej lub mniej poszczególnych składników, odpowiedzialnych np. za matowienie twarzy i w ten sposób uzyskać odpowiedni produkt do swojej cery.

W zestawie otrzymujecie niezbędne pigmenty plus jeden, który dobieracie sami.



Do wykonania podkładu będziecie potrzebować na pewno moździerza lub młynka i wagi. Bez tego raczej będzie Wam trudno. Ja osobiście rozcierałam moje składniki palcami, pocierając woreczek strunowy i to był chyba najtrudniejszy etap. Pigmenty, które dostajecie w zestawie zaczynają "oddawać" swój kolor dopiero gdy je bardzo dokładnie rozetrzecie. Może być tak, że wydaje się Wam, że nic nie widać, a jak zaczniecie rozcierać, okaże się, że podkład jest już czerwony! Poza tym polecam sprawdzać co jakiś czas kolor chociażby na ręce, wcierając w nią podkład.



Spróbujcie, polecam, otrzymujecie dobry podkład, o idealnym kolorze, idealnym kryciu (możecie to regulować zmieniając odpowiednio skład), odpowiedni do Waszych potrzeb.



Pozdrawiam,
Weronika

2 komentarze: